[ Pobierz całość w formacie PDF ]

swoich udręk? Co by powiedział jej rodzicom? Nie, decyzja o wyjezdzie nie była wcale prosta.
UznaÅ‚, że lepiej bÄ™dzie napisać do Åshild i że na najmniejszy jej znak mógÅ‚by wyruszyć do
Norwegii natychmiast. Ale kartka wciąż pozostawaÅ‚a pusta. Gdyby ten list wpadÅ‚ w rÄ™ce Jørna,
Åshild mogÅ‚aby mieć kÅ‚opoty. PostanowiÅ‚ zaczekać, aż wszyscy razem wrócÄ… do Hemsedal.
Postanowił nie słuchać tego zdradzieckiego głosu, który wciąż powtarzał mu, że jest tchórzem.
Po załatwieniu sprawy z wierzycielem i Alice wieści
o niezwykłych zdolnościach Olego zaczęły zataczać coraz szersze kręgi. Podejrzewał, że to
bankier nie potrafił utrzymać języka za zębami, lecz nic nie mógł na to poradzić.
Któregoś dnia zgłosili się do niego przedstawiciele ministerstwa w Kopenhadze, by prosić o
radę w związku z epidemią cholery grasującą w Europie. Ole natychmiast radził, by kraj zamknął
granice, nie wpuszczał obcych statków i nie pozwalał marynarzom schodzić na ląd. Wtedy Duń-
czycy mogliby uniknąć zagrożenia. Panowie wymienili spojrzenia, i Ole nie miał pewności, czy
traktujÄ… go poważnie. Rozmawiali z nim jednak dÅ‚ugo, ale nim opuÅ›cili Sørholm, prosili, by Ole
zachował swoją wiedzę dla siebie.
Często zastanawiał się nad swoimi niezwykłymi umiejętnościami. Dokumenty dotyczące
posiadłości w Niemczech znalazł przypadkiem, to prawda, ale już bliski związek łączący Alice z
wierzycielem i niecne wspólne plany odkrył dzięki wizji, która naszła go pewnego poranka.
Podobnie dowiedział się, że Frederik, by nie dopuścić do zaplanowanego spotkania Hannah
z Knopflerem, porwał i ukrył Birgit, czego dziewczynka o mało nie przypłaciła życiem.
Ole byÅ‚ niespokojny i chodziÅ‚ zamyÅ›lony. SÄ…dziÅ‚, że Å‚atwiej mu bÄ™dzie zapomnieć o Åshild,
jeśli znajdzie się od niej daleko. Okazało się jednak, że jest odwrotnie: nigdy nie myślał o niej tyle
co teraz. Nie mógł sobie wybaczyć, że był taki głupi. %7łe nie napisał do niej wcześniej, nie wyznał
swoich uczuć. Ale sÄ…dziÅ‚, że zawarli niepisanÄ… umowÄ™ i że bÄ™dÄ… na siebie czekać. Przecież Åshild
zawsze tak się cieszyła na jego widok.
Rozmyślania przerwało mu pukanie do drzwi.
- Czy mogę ci zająć chwilę? - spytała Hannah.
Ole skinął głową. Zauważył w głosie matki jakieś niezwykłe dla niej wahanie i zdziwiony
podniósł wzrok.
- Muszę cię o coś spytać - Hannah uśmiechnęła się. -Czy nie sądzisz, że teraz, gdy majątek
jest ocalony i wszystko dobrze się skończyło, powinniśmy jakoś to uczcić?
Ole odetchnął z ulgą. A więc nie chodzi o żadne nowe kłopoty!
- Nareszcie! Najwyższa pora na przyjęcie! Powinniśmy pokazać całej okolicy, że my też
umiemy się bawić.
- No i mamy co świętować! - powiedziała Hannah już weselej. - Jakie to szczęście, że Alice
się wyprowadziła. Chyba wszyscy oddychają teraz swobodniej.
Ole cieszył się, słysząc matkę mówiącą z taką beztroską. Od porwania Birgit Hannah stała
się małomówna i zamknięta w sobie. Przycichła. Odbiło się to na nastroju ich wszystkich. Dni
mijały smutniej, niż wcześniej bywało.
- Musicie też urządzić przyjęcie dla tych, których ominęło wesele w Hemsedal.
- Masz racjÄ™, Ole. Jak sÄ…dzisz, może daÅ‚oby siÄ™ tu sprowadzić Håvarda i Ingrid?
Ole zorientował się, że matka myśli o tym nie od dziś. Bardzo ceniła cioteczną siostrę i jej
męża.
- No to bierz się do dzieła, mamo! Na co czekasz? Przygotowania do podróży zawsze
zabierają trochę czasu, a sama podróż tutaj też zajmuje kilka dni. Jeśli mamy wydać przyjęcie,
zanim się zestarzejemy, to trzeba brać się do roboty już teraz!
Hannah wstała zadowolona. Miała ochotę uściskać syna, ale Ole był już za dorosły. Może
by uznał, że ona wciąż traktuje go jak dziecko? Uścisnęła więc tylko jego rękę.
- A zatem dobrze. Urządzamy przyjęcie!
W Sorholm dni wypełniała gorączkowa krzątanina. Pałac nagle jakby przebudził się do
życia. Wysłano listy do Hemsedal i do Kopenhagi. Hannah nalegała na opłacenie podróży
krewniakom z Norwegii. Przekazała im też informację, że zamówiła już powóz. Termin przyjęcia
był tak bliski, że nikt nie zdążyłby odmówić. Wkrótce w Sorholm pojawili się goście z Kopenhagi,
Kilonii, Holandii, no i z Hemsedal.
Zaproszeni zostali również lekarze, przyjaciele Flemminga, a wydarzeniami w majątku [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.pev.pl