[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ze środowiskiem ludzkim.  Imię jej było kwietne  Hortensja. Ojcem jej był człowiek dobry jak
pies. Matką  kobieta zawzięta na świat cały, a ponieważ jej światem stał się on: o skórze obwisłej
na dobrotliwym pysku, wielki, silny, choć o sercu czułym i chorym, więc on stał się z czasem
tym, kogo znienawidziła za świat [...] Aż przyszedł chłopiec  niedojrzały i pyszny, pożądliwy i
czuły. Hortensja wpuściła go w swoje ogrody i miłość ich stała się niejasna dla nich samych .
Często wyrażane w powieści, respektowane przez narratora przekonanie o uczestnictwie
zwierząt i roślin w świecie ludzkich stosunków, o wpływie przyrody na kształt tego świata
mogłoby razić niekiedy zbyt antropomorficznym akcentem i sentymentem, gdyby nie ochronna
szata tonacji balladowej i piękno lirycznych zdań:  Przemówiła belka, tubalnie, lecz cicho jak we
śnie: Niebo było moją miłością, obdarzona skrzydłami ulatywałam ponad przestrzenią, którą słała
się u moich stóp [...] I runęłam ścięta z nóg, sklejona krwią, której mi ubywa .
Subtelni, mało uchwytni, ledwo zróżnicowani pod względem psychologicznym
bohaterowie ożywają dopiero w pózniejszych partiach powieści, odzyskują twarze i
zmarszczki na twarzach, zabiegają o należne im dary życia, ich postępowanie wzbogaca się o
pełniejszą, bardziej autentyczną motywację moralną i biologiczną. Idea niezwykłego stężenia
czasu ludzkiego, wzajemnego  komplementowania się przyszłości i przeszłości  którą
wyraża Dolina Hortensji (oddając cześć największą Hortensji, kobiecie, w której ciało natura
zaklęła swoje najważniejsze tajemnice)  uzyskuje w trakcie rozwijania wątków
zarysowanych w pierwszej części głębszy, bardziej sugestywny dowód. %7łakiewicza cechuje
przy tym wyczucie wiejskiej  energii mitotwórczej, którą pisarz umie spożytkować.
Soczyste anegdoty, żywe sytuacje, scharakteryzowane plastycznie i barwnie postaci Ojca,
Wuja Leona, Ognistego Sromka, Weroniki  Bożej Męki, Matki i inne przydają tej lirycznej
balladzie nieodzownego, osadzającego ją we współczesności  balastu .
61
Naiwny realizm Pluty
Pluta zalicza się, jak sądzę, do pisarzy, którzy głęboko wierzą, iż należy pisać o tym, jaki
świat jest, nie zaś jaki mógłby być albo jaki powinien być. Pluta jest przy tym bardzo wierny
swym założeniom i konsekwentny w ich realizacji. Zwiat na co dzień jest szary, nudny jak
flaki z olejem, wypełniony mnóstwem bezcelowych i prawie bezużytecznych (z punktu
widzenia doskonalenia osobowości) zajęć, przynajmniej w takim zniekształceniu
perspektywicznym ogląda go narrator; o czym więc pisać przestrzegając założeń narzuconej
sobie poetyki, jak nie o tej szarzyznie, nudzie, bezcelowości?
Pluta stylizuje swoją prozę tak, jakby ją pisał nad ciężkim gospodarskim piwem. Prawa
rządzące światem autora tomu opowiadań pt. Pas (Wrocław 1976) znajdują swe pierwowzory
w kręgu wyobrażeń ludu, przybierają jednak wariant nadany im przez pisarza: to nie lud tak
widzi rzeczywistość, tylko Pluta uważa, że powinien tak ją widzieć. W tym pierwszym tomie
opowiadań widać to nieustanne naiwne spodziewanie się, oczekiwanie konsekwencji różnych
błahych wydarzonek: coś tam musi w końcu wyniknąć z zabicia królika na obiad czy nawet
odpięcia guzika pod szyją, i to coś trzeba śledzić z niesłabnącym napięciem, gotowością,
przypatrując się wszelkim niuansom, choć w rezultacie nic nie wynika i wszystko
zaszeregowuje siÄ™ w ten sam szary ciÄ…g. Narrator Pasa nie honoruje zasad i hierarchii
ludzkich, nie uznaje porządku sensacji, jego opowieść płynie strużką jednobarwną,
niezmąconą, jakby ironiczną wobec niedorzeczności cywilizacyjnych praw i norm,
urozmaicaną jedynie od czasu do czasu pomysłami stylizatorskimi i folkloryzmami.
Wskazówka temperatury stylu nawet nie drgnie, gdy przyjdzie do skomentowania czyjejś
śmierci czy kalectwa; odpięcie guzika i upadek gałęzi na czyjąś głowę pochłaniają tyle samo
wysiłku artystycznego i tyle samo uwagi narratora.
Drugi zbiór opowiadań tegoż autora, Konie przejadają Polskę (Wrocław 1971), podejmuje
próbę  skopiowania już miejskiej, współczesnej rzeczywistości, ale formy i środki wyrazu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blondiii.pev.pl